sen wymienny

We śnie w księgarence usytuowanej w miejscu dawnego sklepu zabawkowego. Cztery na cztery, może nawet trzy na trzy. Wchodzę tam, ciągnąc za sobą jedną z niskich lad (przy wejściu zaczepiam o nią paltem). Lada wysuwa się z każdym krokiem. Jest jak wielka ekierka. Uwagę moją zwraca korespondencja ułożona równiutko w rogu ekierki, zauważam, że jedna z kartek pocztowych adresowana jest do rodziny R. Natychmiast proszę sprzedawczynię, by pozwoliła mi ją osobiście doręczyć. Tłumaczę podniesionym głosem (staję przy tym na palcach), że znam R., że znam jej ojca, że tak kartka nie powinna tu leżeć. Sprzedawczyni ufa mi, widząc we mnie tamto dziecko, ale nie chce powierzyć mi kartki. Proponuje bym zainteresował się raczej bestsellerami, przed chwilą przyszła nowa dostawa z dawnej Jugosławii.


← Yingmei Duan, In Between (2004)